Menu
1 / 2
Aktualności /

ME U23 w Bergen: Maks Szwed wicemistrzem Europy! Brąz dla Filipa Raka

ME U23 w Bergen: Maks Szwed wicemistrzem Europy! Brąz dla Filipa Raka
ME U23 w Bergen: Maks Szwed wicemistrzem Europy! Brąz dla Filipa Raka ME U23 w Bergen: Maks Szwed wicemistrzem Europy! Brąz dla Filipa Raka

Maksymilian Szwed został dziś w Bergen wicemistrzem Europy do lat 23 w biegu na 400 metrów. Polską kolekcję medali wzbogacił dziś także Filip Rak, trzeci w rywalizacji na 1500 metrów. – Nie jestem jeszcze w pełni usatysfakcjonowany tym sezonem – przyznawał po zejściu z bieżni Szwed, podopieczny Krzysztofa Węglarskiego.

W sobotę na bieżni stadionu Fana w Bergen królowali polscy biegacze. Nasi zawodnicy zdobyli dziś dwa medale – w biegach na 400 i 1500 metrów. Polskim bohaterem finału rywalizacji na 400 metrów był Maksymilian Szwed. Po wyjściu na finiszową prostą prowadził, ale ostatnia setka należała do Holendra Jonasa Phijffersa. Niderlandczyk zdystansował naszego zawodnika i wygrał z czasem 44.82, rekordem mistrzostw. Szwed był drugi, uzyskał 45.28 – trzeci rezultat w karierze.

Po Madrycie miałem różne problemy, myślałem nawet, że tego medalu tutaj nie zdobędę. Czułem, że nie przejdę półfinału. Trochę czuję niedosyt, że nie miałem w finale przed sobą nikogo szybkiego. Przez ten siódmy tor musiałem mocno zacząć, nie było miejsca na kalkulacje. Nie jestem jeszcze w pełni usatysfakcjonowany tym sezonem, ale jeszcze sporo biegania przede mną  – powiedział po biegu Szwed. Generalnym sponsorem reprezentacji Polski jest Grupa ORLEN.

Specjalizujący się w biegu na 1500 metrów Filip Rak leciał do Bergen z jasnym planem: wystartować w finale, zdobyć medal i wrócić do domu. Założenia wykonał w 100%. Po bardzo emocjonującym, pełnym przepychanek, biegu podopieczny doświadczonego trenera Zbigniewa Króla finiszował trzeci. Na ostatniej prostej Polak był jeszcze drugi, goniąc faworyta z Holandii Nillessena. Tuż przed finiszem Raka wyprzedził jeszcze Francuz i nas zawodnik mógł cieszyć się z brązowego krążka. Uzyskał czas 3:45.42, triumfator pokonał 1500 metrów w 3:44.87.

W sumie to nie jestem bardzo zadowolony, ale i tak nie jest najgorzej. Dałem z siebie wszystko, żeby wywalczyć medal. Może zabrakło świeżości. Sezon jest długi, ale mam blachę i mogę chillować. Jest się z czego cieszyć. Myślałem, że uda mi się na końcu wyrwać i zdobyć jednak złoto. Muszę się teraz zregenerować i dobrze przygotować do dalszej części sezonu. Ten pierwszy medal dobrze buduje psychikę – powiedział Filip Rak.

Niemal do ostatniej prostej rywalizacji na dystansie 5000 metrów walczył o medal Kamil Herzyk. Polak trzymał się w czołówce i dopiero na 100 metrów przed metą został wyprzedzony przez rywalki. Finiszował na bardzo wartościowym czwartym miejscu, z czasem 13:46.73.

Biegnąca po pierwszym torze Paulina Kubis kolejny raz zaimponowała w Bergen formą. Polka, która przed kilkunastoma dniami odnotowała groźny upadek podczas zgrupowania w Karpaczu, w finale mistrzostw Europy zajęła piąte miejsce. Dystans 400 metrów przez płotki podopieczna Kamila Kobiałki pokonała dziś w 55.89, zaledwie o 0.01 wolniej niż we wczorajszym półfinale, gdy biła rekord życiowy.

Waleczną postawę w szybkim finałowym biegu na 800 metrów zaprezentowała Julia Jaguścik. Nasza zawodniczka finiszowała piąta z rekordem życiowym 2:01.10. Bezkonkurencyjna była Szwajcarka Audrey Werro – wzorowo wywiązała się z roli faworytki i wygrała z rekordem mistrzostw kontynentu 1:57.42.

Mająca za sobą wartościowe starty w tym sezonie Magdalena Niemczyk zakończyła finał sprintu na 200 metrów na siódmym miejscu, z czasem 23.29. Na tym samym dystansie Igor Bogaczyński mocno ruszył z bloków, ale w drugiej połowie dystansu musiał uznać wyższość rywali. Ostatecznie zajął ósme miejsce z czasem 20.93, a start w Bergen przypłacił urazem.

Na dziewiątym miejscu, po pokonaniu w trzeciej próbie poprzeczki zawieszonej na wysokości 1.84, zmagania w skoku wzwyż zakończyła Alicja Wysocka. Złoty medal zdobyła kontynuująca rodzinne tradycje lekkoatletyczne Angelina Topić – Serbka została mistrzynią Europy z wynikiem 1.95. 

Finał biegu na 3000 metrów z przeszkodami kobiet na czternastym miejscu zakończyła Martyna Krawczyńska (10:06.90).

W sobotni poranek rywalizację rozpoczęły także siedmioboistki, w których stawce znajduje się Carmen Nowicka. Polka przebiegła już 100 metrów przez płotki w 13.98 i skoczyła wzwyż 1.62. W pchnięciu kulą nasza zawodniczka uzyskała 11.64, a na koniec pierwszego dnia rywalizacji pokonała 200 metrów w 24.93. Przed niedzielną odsłoną zmagań Polka ma 3270 punktów, realną szansę na poprawienie rekordu życiowego i zajmuje osiemnaste miejsce.  

Pełne wyniki i program minutowy: Bergen

Maciej Jałoszyński / foto: Łukasz Szeląg

Powrót do listy

Więcej